Strona ta została założona specjalnie dla grupy młodych miłośników przetrwania z Beskidów. Systematycznie będą pojawiać się na jej łamach porady, informacje, ciekawostki z zakresu szeroko pojętego survivalu.
Sprzęt na jednodniową wyprawę bez noclegu
1. Plecak - wykonany z solidnego materiału, najlepiej z cordury firmy Dupont, nylonu lub ostatecznie grubego poliestru, np. 600D, w stonowanych kolorach (oliwkowy, czarny, granatowy, nie musi być w kamuflażu), pojemność 20 - 30 litrów. Znakomite plecaki produkuje firma Wisport, przyzwoity poziom reprezentują również produkty Helikon-Tex. Inne marki specjalizujące się w produkcji sprzętu do przenoszenia ekwipunku to min. Deuter, Gregory, Black Diamond, Tasmanian Tiger, Arcteryx. Wymienione marki są jednak dość drogie. Przyzwoite pod względem jakości do ceny są produkty sprzedawane w firmie Decathlon.
Współczesne małe plecaki posiadają już zaawansowane systemy nośne (wentylacja pleców, szelki w kształcie litery S, pas biodrowy i piersiowy). Przed kupnem najlepiej jest przymierzyć wybrany model, najlepiej z jakimś obciążeniem, dopasować szelki i pasy, podskoczyć kilka razy, przebiec się, pochylić. Dowiemy się wtedy, czy sprzęt nie kolebie się na boki, szelki nie zsuwają z ramion, bądź nie spada nam na głowę, gdy się schylimy, by coś podnieść, czy choćby zawiązać buty.
Osobiście na jednodniowe wycieczki używam plecaka Wisport Canyon 28 litrów. Doczepiłem do niego boczne sakwy kupione na portalu aukcyjnym, które zwiększają pojemność o 10 litrów. Został wykonany z cordury, służy mi 25 lat.
Niezwykle istotna jest jakość suwaków użytych w plecaku. Najlepsze są firmy YKK, Talon, Ideal. Niektóre konstrukcje eliminują to rozwiązanie do minimum. Zastosowano w nich klapę komina, a zamki błyskawiczne znajdują się jedynie w wewnętrznych kieszeniach.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz